Bezglutenowo i smacznie

 
1. SAŁATKA Z ZIELONEJ SOCZEWICY


SKŁADNIKI:

1 szklanka ugotowanej zielonej soczewicy (przygotowanie wg przepisu na opakowaniu)
1 puszka zielonego groszku
2 jajka ugotowane na twardo
2 listki sałaty lodowej
1-2 łyżki oliwy z oliwek
zielona pietruszka i lubczyk do posypania
sól i pieprz

PRZYGOTOWANIE:

Jest to bardzo szybka i prosta sałatka, a moim zdaniem idealna na śniadanie. Kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z dietą bezglutenową, to właśnie ze śniadaniami miałam największy problem, teraz się to zmieniło. 
Sałatę porwij na małe kawałki i ułóż w miseczce, następnie dodaj do tego puszkę groszku i zielona soczewicę - wymieszaj, posyp zielona pietruszką i lubczykiem (najlepiej świeżym). Kolejny krok to już tylko pokrojenie na ćwiartki i ułożenie ugotowanych jajek. Na koniec skrop wszystko oliwą.  Ostatni krok to posolić i popieprzyć do smaku. 
 

SMACZNEGO!

 ...

2. CHLEB BEZGLUTENOWY Z MIKSU



SKŁADNIKI:
- miks bezglutenowy do pieczenia chleba (mieszanka mąk)
- 500ml wody 9 temp. 35 stopni)
- 2, 3 łyżki oliwy z oliwek
- 7g drożdży instant
- 2 łyzki soli
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 1 mała łyżeczka cukru
- pestki dyni, może być słonecznik.
- 1 żółtko
PRZYGOTOWANIE:
Pierwszy krok to wymieszanie wszystkich suchych składników, czyli miksy maki, soli, cukru, siemienia lnianego i na koniec drożdży. Następnie dodać oliwę z oliwek i jedno żółtko. Kiedy powstanie nam już ciasto (konsystencja gęsta, aczkolwiek nie do ugniatania), przekładamy je do foremki, wysmarowanej delikatnie oliwa.   na koniec posypać pestkami dyni, lub słonecznikiem.
Chlebek należny piec przez ok 40-50min, ( mój piekarnik: 3 półeczka, temp. 250stpni przez pierwsze 10 min, następnie temp.200 stopni przez 30-40min).
Miks maki który udało mi się zakupić spokojnie wystarczy na 2 bochenki, pierwszy robiłam na próbę, bowiem nie wiedziałam czy mi wyjdzie. Do następnego na pewno dodam dynie do środka ciasta, a nie tylko na wierzch.  

Wykonanie chleba nie jest trudne, i warto spróbować. Jest o wiele lepszy niż nie jeden sklepowy, który zawsze się rozwala, a w składzie sama chemia.

 Ponieważ, nie wolno mi spożywać ciemnego pieczywa, nawet w wersji bezglutenowej. Pozostaje mi jasny i równie dobry chlebek. Ja uciekam na kolacje, do zobaczenia wkrótce.
Pozdrawiam Ula 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz