06 maja 2013

Czas wrócić do rzeczywistości...

Dawno mnie nie było, ale to wszystko dlatego, że wybrałam się na majówkę do naszych pięknych polskich miast. Plan był jasny Wrocław- Kraków - Opole. Mieliśmy na to pięć dni, ale wyszło rewelacyjnie. Hmm zaczynając od prognoz jakie przygotowały nas na prawie 30 stopniowy upał, skończywszy na rzeczywistości, która okazała się bardzo deszczowa, no ale grunt to się nie poddawać...

Przystanek pierwszy: Wrocław

Opinie na temat tego miasta są podzielone, ale mi bardzo się podobało. Mieliśmy okazję zobaczyć wiele ciekawych lokali, bardzo klimatycznych, także jak ktoś będzie się wybierał na pewno mogę coś polecić.

Przystanek drugi: Kraków

Mieliśmy nadzieję, na piękne słońce niestety zrobiło się bardzo deszczowo, jedyny plus, to fakt, że nie było zimno :), no i udało mi się zrobić trochę zdjęć. 



Odwiedziliśmy sporo miejsc, nie wszystkim niestety jestem się w stanie z wami podzielić, tak więc taka mała cząstka tego co udało nam się zwiedzić...



Było nawet ciepło, ale niestety kiedy udało nam się zajść na górę, zaczęło okropnie padać, co jak widać nie wszystkim przeszkadzało :)


 ...

  
...


 ...

 A, kiedy wychodziliśmy z Wawelu natknęłam się na przepiękny rower, chyba jedna skuszę się na wymianę koszyka.



 Takie tam...





 ...

To może wydawać się dziwne, po co robić zdjęcia kropli, no ale tak często padało, że nie dało się tego nie uwiecznić.  
 


...


 Moje plany co do naszej wycieczki były bardzoooo szerokie, miałam nadzieję wpaść na jakiś pchli targ itp, niestety nie miałam wiele szczęścia. Ale udało mi się zakupić do mojej kolekcji , ręcznie robiony, przepiękny dodatek :). Pozdrawiam Wykonawczynię, a jej pracę można zobaczyć na 
http://www.insomniaproject.pinger.pl/



A, tu jeszcze jedno z piękniejszych miejsc w Krakowie, Skałki Twardowskiego, Zakrzówek.




  ...


...

Trzeci przystanek: Opole

Jak już,wracaliśmy z Krakowa, pogoda nas mile zaskoczyła, w końcu pojawiło się przepiękne słońce. 


Zawsze znajdzie się coś dziwnego, co natknie się na mój aparat :)


 ...


 Po bardzo udanej wizycie w Opolu, czas niestety było wracać do domu. Ach, wycieczka rewelacyjna, bardzo miłe towarzystwo, żal że to już koniec.



Trzeba było, niestety wracać do domu, po drodze trochę mi się nudziło, więc postanowiłam popstrykać jeszcze trochę zdjęć.



 ...

...




I to już koniec, mojej małej przygody. Wkradło, mi się bardzo wiele zdjęć, które niekoniecznie tworzą spójną historię, no ale chciałam wam pokazać chociaż część wyprawy majówkowej :). Po bardzo udanym wypoczynku, czas zabrać się do pracy. W końcu trzeba ładnie przygotować ogródek do grillowania, no i zabrać się za szycie nowych poduch. Zatem do zobaczenia wkrótce!






Pozdrawiam ciepło, wszystkich, którzy czasem do mnie zajrzą :)


...Ula...

3 komentarze:

  1. Zdjęcia cudowne, najbardziej chyba urzekło mnie zdjęcie mostu:)... Majóweczka prawie wymarzona:) Natomiast co do pchlich targów: zapraszam do mnie:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Fotki piękne - jak zawsze z resztą. :) Pozwolę sobie dodać tylko, że "takie tam..." to zdjęcia z knajpki na krakowskim Kazimierzu. :) Buziak Ulka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, M. chętnie skorzystam, tylko powiedz gdzie i kiedy :). Macieju masz rację :), bardzo fajny klimat tej knajpki :)

    OdpowiedzUsuń