19 kwietnia 2013

Muffiny...

Od poniedziałku jest tak piękna pogoda, że nic innego jak tylko korzystać. Jestem z siebie bardzo zadowolona, bo w końcu zaczęłam jeździć do pracy rowerem (jupiii). Nie zrobiłam jeszcze foto, aby oficjalnie otworzyć swój sezon rowerowy, ale na pewno jak tylko nadarzy się okazja pochwale się swoim cackiem.

Dzisiaj chciałabym wam pokazać nowe podkładki no i koszyczek, który również bardzo mi się spodobał. Wiem, że obecnie na rynku jest ich bardzo dużo, no ale od przybytku głowa nie boli. No i w końcu wykorzystałam słoneczne dni na malowanie większych formatów, także krzesło znane z wielu zdjęć dołącza do kolekcji białych rzeczy w moim m.

Tak więc zaczynam od podkładek


 Słodkie muffiny w połączeniu z delikatnym kremowym materiałem i białą bawełną, ach no i koronka. Jak wam się podobają?


 ...


 No i widać białe krzesło.. :)








Od razu w pokoju zrobiło się jaśniej, ale jeszcze czeka mnie trochę pracy, bowiem jakiś czas temu udało mi się zakupić 7 takich krzeseł i wszystkie czekają na swój czas. No i stół, również czeka na swoją premierę. Obserwuję kilka blogów, których wnętrza mnie urzekają i mam nadzieję, że ja też kiedyś będę mogła tak pochwalić się swoim.



No, a na koniec parę zdjęć samego krzesła. Wczoraj zabrałam się też, za regał do łazienki i mam nadzieję, go dzisiaj skończyć.


Długo szukałam swojego stylu, czegoś w czym będę czuła się dobrze. Pamiętam jak przemalowałam pokój na szaro, a do tego główna ściana w kolorze bordo, ALE TO JEDNAK NIE BYŁO TO. Wtedy postanowiłam spróbować czegoś innego.


 Zatem przemalowałam wszystko na biało, ściany zrobiły się kremowe i od razu poczułam, że w końcu znalazłam coś w czym czuję się idealnie. I  tak już zostało...

Jednak z realizacją swoich pomysłów nie zawsze jest tak łatwo, a zwłaszcza kiedy na naszej drodze pojawia się mnóstwo schodów. Najtrudniej jest chyba wtedy, kiedy nie ma się swoich własnych czterech kątów, no ale grunt to się nie poddawać, w końcu nie od razu Kraków zbudowano...

Uciekam, na dziś to już koniec. Do zobaczenia wkrótce!!!

Pozdrawiam ciepło Ula :)

1 komentarz:

  1. Super podkładki! Aż mam ochotę zaszyć się w kuchni i upiec całą masę babeczek ;)

    OdpowiedzUsuń