18 lutego 2013

Poniedziałek...

Nie lubię poniedziałku, a już na pewno po bardzo udanym weekendzie. Trochę mnie tu nie było, a to wszystko dlatego, że byłam bardzo zapracowana, no i walentynki trochę mi się przeciągnęły, ale już powoli wracam do rzeczywistości. Dzisiaj postanowiłam dorobić sobie dwa obrazki, lubię wykorzystywać różne materiały, a najbardziej te, które pozornie nie nadają się do niczego. 

Ach, no i w końcu mogę podzielić się swoją pierwszą praca decoupage. Ponieważ lubię tkaniny, początki postanowiłam rozpocząć właśnie od nich.

Nie było łatwo, no i widać mankamenty, ale i tak wydaje mi się, że jak na pierwszy raz, nie jest ze mną tak źle.

 Na początku przygotowałam sobie tkaninę do decoupage i nałożyłam na nią serwetkę przy użyciu specjalnego kleju, niestety nie mogłam tego sfotografować więc pierwsze zdjęcie już w późniejszym etapie prac.

 

Zszywki w tym dniu zwariowały i na prawdę sporo się przy tym namęczyłam.


...
 
  

 A o to, już pierwszy z obrazków, motyw z serwetki tak mi się spodobał, że postanowiłam go od razu wykorzystać.


Kotek był następny i tu niestety przy końcu porwała mi się delikatnie serwetka, ale mam nadzieję, że kiedyś w końcu to opanuję.


Na koniec oba obrazki, zastanawiam się tylko czy dorobić do nich zaczepy i przywiesić na ścianie, czy może udekorować nimi jakąś półkę.
 

Jak ocenicie moją pracę? znajdzie się jakiś ochotnik, który udzieli mi małych porad? 


To już koniec na dziś, a fotografia, to mała zapowiedź następnego posta. Do zobaczenia!

Pozdrawiam serdecznie

Pokój 213

2 komentarze:

  1. Obrazki super, ja osobiście wolę wiszące niż stojące, więc proponowałabym zaczepy, ale i tak są urocze. A jeśli chodzi o fotografię to sama jestem ciekawa co wyczarujesz;P...M.
    P.S. Udanego wtorku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No da się je jeszcze trochę dopieścić co do fotografii, to bardzo lubię rameczki, w tej wyjątkowo ujął mnie też obrazek :)

    OdpowiedzUsuń